piątek, 26 stycznia 2018

Karmić, czy nie karmić - oto jest pytanie...


Zdarza się, że młode mamy w trakcie karmienia piersią zachodzą w kolejną ciążę. W tej sytuacji wiele z nich staje przed dylematem – czy dostarczanie naturalnego pokarmu starszemu dziecku nie zaszkodzi dopiero co rozwijającemu się maluchowi? Okazuje się, że poza kilkoma przeciwwskazaniami do karmienia piersią w ciąży, jest ono w pełni bezpieczne dla kobiety i jej pociech.

Obawy matek co do karmienia piersią w ciąży biorą się z faktu, że pobudzenie brodawek w trakcie ssania powoduje wydzielanie się oksytocyny, która może wywoływać skurcze macicy. Nie są one jednak na tyle silne, aby zagrażać dziecku. Podobna dawka tego hormonu wydziela się również podczas stosunku seksualnego, który w czasie ciąży nie jest zabroniony.
Niektóre kobiety martwią się także o to, że hormony ciążowe, takie jak estrogeny, progesteron, relaksyna czy gonadotropina kosmówkowa, które przenikają przez organizm do pokarmu, zaszkodzą karmionemu maluchowi. Jest to jednak ilość tak niewielka, że nie ma powodów do obaw. Natomiast hormony te mają wpływ na mleko, które w okolicach 20 tygodnia ciąży zmienia swój smak – oznacza to, że rozpoczęła się produkcja pokarmu dla młodszej pociechy. W takiej sytuacji zazwyczaj starsze dziecko z własnej inicjatywy rezygnuje z naturalnego karmienia, ponieważ mleko mamy przestaje mu smakować. Jeśli jednak to nie nastąpi, możliwe jest dostarczanie naturalnego pokarmu obu pociechom. Ssanie piersi pobudza jego produkcję, dlatego nie ma powodu, aby martwić się o to, że będzie go za mało. Jedyną osobą, która w tej sytuacji będzie obciążona jest matka, dlatego powinna zadbać o to, aby się zdrowo i regularnie odżywiać tak, aby nie doprowadzić do braku niezbędnych składników odżywczych niebezpiecznego dla rozwoju jeszcze nienarodzonego dziecka.
Według Komitetu Żywienia Człowieka PAN zapotrzebowanie ciężarnych na energię wynosi 2800 kcal na dobę. Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie podaje, że ilość spożywanego białka powinna wzrosnąć o ok. 95 g, w tym 35-50 g pochodzenia zwierzęcego. Natomiast węglowodany powinny stanowić 50-60% pożywienia, czyli 350-420 g na dobę. Tłuszcze należy przyjmować w ilościach ograniczonych – zaleca się, aby nie przekraczały 30% zapotrzebowania na energię, czyli ok. 93 g na dobę.

Istnieją jednak przeciwwskazania do karmienia piersią w ciąży. Jeśli w jego trakcie pojawią się niepokojące oznaki takie jak plamienie, krwawienie, skurcze czy rozwarcie szyjki macicy, należy skonsultować się z lekarzem. Podobnie w przypadku, gdy w pierwszych miesiącach ciąży następuje u kobiety gwałtowny spadek masy ciała. Ryzyko pojawia się również w sytuacji, gdy mama planująca karmienie piersią w ciąży, ma za sobą poronienia albo przedwczesne porody.

Jeśli kobieta jest zdrowa, a ciąża rozwija się prawidłowo, nie ma powodów, aby rezygnować z karmienia starszego dziecka – im dłużej będzie spożywało naturalne mleko matki, tym lepiej dla niego. Dzięki temu będzie mogło zaspokoić także swoje potrzeby emocjonalne i chęć bliskości, co pozwoli zbudować mu poczucie bezpieczeństwa. Karmienie piersią przez dłuższy czas pobudza również zmysły malucha, co ma pozytywny wpływ na jego rozwój psychiczny, dlatego warto kontynuować je również po porodzie. Tym bardziej, że w sytuacji, gdy matka zaczyna karmić młodszą pociechę, starsza może czuć się odrzucona, czego można uniknąć, jeśli zdecydujemy się karmić dwoje dzieci. Istotne jest również to, że chwila bliskości, jaką jest karmienie piersią, wpływa pozytywnie nie tylko na więzi uczuciowe między kobietą a dzieckiem, ale także na zbliżenie emocjonalne między rodzeństwem. Karmienie piersią w ciąży, podobnie jak dzielenie mleka między dwie pociechy, ma również znaczenie czysto praktyczne – zmniejsza prawdopodobieństwo zastojów lub nawału pokarmu.